Uwaga nie kupujcie tych azjatyckich legowisk!
Uwaga niektóre firmy w Polsce sprzedają niebezpieczne dla twojego zwierzaka legowiska. Pomożemy wam w tym artykule je rozpoznać. Opowiemy wam historie Boni młodej Bull Terrier, która umarła uduszona zawartością legowiska. Niektórzy hurtownicy sprowadzają z chin tanie legowiska dla psów sprzedając je w dyskontowych cenach. Legowiska te nie przestrzegają europejskich i polskich norm dla wyrobów tekstylnych. Często są też nie zgodne z postanowieniami ustawy z dnia 12 grudnia 2003 r. o ogólnym bezpieczeństwie produktów oraz art. 20 ustawy z dnia 2 lipca 2004 r. o swobodzie działalności gospodarczej, producent lub dystrybutor ma obowiązek oznakowania produktu. Często klient kupując produkt dla swojego zwierzaka nie wie nic na temat produktu i kieruje się wyłącznie zdjęciem.
Wróćmy jednak do historii Boni, która wydarzyło się na początku tego roku i przykładu konkretnego legowiska. Legowisko Boni zostało wypchane tzw. miksem włókien poliestrowych. Ładnie to brzmi, ale produkt może być zabójczy dla psa. Skład takiego legowiska stanowią strzępy (odpady produkcyjne) z pociętych na pasy kołder i prześcieradeł. Na pierwszy rzut oka legowiska te wyglądają bezpieczne. Produkty te są bardzo miękkie, gdyż większość wypełnienia stanowi kulka silikatowa używana w poduszkach dla ludzi. Jednak „zabójczym” elementem są pasy bawełny i poliestru z prześcieradeł.
To co zabiło Boni to miłość do gryzienia i żucia. Dużo psów ma skłonność do żucia różnych rzeczy jak: piloty; kapcie czy meble. Jest to nawyk, którego nie pożądamy u swoich czworonogów. Boni była właśnie takim psem, który lubił wszelkiego rodzaju gryzaki. Pewnego razu właścicielka zostawiła psa na 25 min samą. Suczka wykorzystała ten moment na zabawę w żucie i rozgryzła swoje legowisko. Szarpiąc poduszkę w lewo i w prawo włókna poliestrowe owinęły się 12 razy w okół szyi psa nie dając mu oddychać. Właścicielka usłyszała po pewnym czasie ciche piszczenie psa, ale było już za późno na interwencje. Zastała psa umierającego w pokoju, w którym wszędzie walało się wypełnienie. Niestety było za późno na interwencje i pies zdechł.
Opowiadamy tą historie, aby was przestrzec przed tego rodzaju legowiskami. Jednocześnie rekomendujemy dwa rodzaje wypełnień, które są bezpieczne dla psa. Pierwszym nim są wszelkiego rodzaju gąbki (zarówno te kruszone, jak i te sprzedawane w całości). Drugim są legowiska wypełnione owatą meblową. Legowiska tego typu nawet w przypadku gryzienia przez psa nie powinny stanowić żadnego zagrożenia. Nie ma możliwości aby gąbka czy owata owinęła się w okół szyi gdyż podczas gryzienia najzwyczajniej kruszy się na małe kawałki.
Najważniejszym podsumowaniem i informacją dla kupującego jest fakt iż nie wolno oceniać legowisk po poszewkach! Zewnętrzny wygląd o niczym nie świadczy. Ważne jest oświadczenie producenta, dystrybutora czy sklepu zoologicznego o zawartości legowiska. Przed zakupem legowiska pytajcie zawsze sprzedawce co jest w środku. Uważajcie szczególnie na największym azjatyckim serwisie aukcyjnym. Jeżeli napisane jest iż wypełnienie stanowi miks poliestrów powinna wam się zapalić czerwona lampka. Firma używa wyłącznie wypełnień z bezpiecznej gąbki lub bezpiecznej owaty.
